poniedziałek, 23 stycznia 2012

Jak przypadkowo kupić bronzer idealny? - Catrice Multi Colour CompactPowder

Skończył się mój puder w kamieniu i po przeczytaniu wielu recenzji zdecydowałam, że jego następcą będzie Catrice Multi Colour Compact Powder

Zadowolona wparowalam do drogerii, bez namysłu sięgnęłam po pudelko i wróciłam do domu w celu natychmiastowego wypacykowania się nowym nabytkiem. Przejechałam dużym pędzlem po czole i zorientowałam się, że coś jest mocno nie w porządku - puder był zdecydowanie za ciemny. Wkurzona wcisnęłam go do pudla z zapasami/próbkami/nieużywanymi kosmetykami, kliknęłam na eBayu innego prasowańca a o Catrice na chwilę zapomniałam. 

Wrócił on na światło dzienne po kilku dniach przy okazji remanentu pudła, stwierdziłam, że muszę zdecydować o jego dalszym losie. Chciałam jeszcze raz sprawdzić czy na pewno nie jest to mój kolor i sama nie wiem dlaczego złapałam pędzel do konturowania i zaczęłam malowanie od policzka. Wtedy mnie olśniło - zrobię z niego bronzer! Po kolejnych kilku dniach miałam już pewność, ze trafiłam na ideał. 
Puder  zapakowany jest w solidne plastikowe, przezroczyste pudełko. Zamknięcie nie sprawia problemów przy otwieraniu ale jest na tyle mocne, że nie ma szansy aby otworzyło się przypadkowo.
Kolor który kupiłam to 020 Sand Beige.
Mozaika kolorów wyjątkowo cieszy oko :) Puder jest matowy, nie zawiera żadnych drobinek

Puder jest dla mnie na tyle ciemny, że doskonale nadaje się do konturowania a jednoczesnie nie da się nim zrobic krzywdy i nie wymaga super-precyzyjnej aplikacji ani rozcierania
 W przeciwieństwie do bronzera Essence (klik!) nie ciemnieje i nie pomarańczowieje na twarzy :)
:)

11 komentarzy:

Podziel się ze mną swoja opinią - wszystkie będą mile widziane.
Jeśli chcesz zostaw proszę link do swojego bloga - zajrzę w wolnej chwili :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...