Kolorówkę NYC zobaczyłam u Anny i wsiąkłam. Trzymałam się długo, ale w końcu uległam i skusiłam się na cienie.
Poczwórne cienie zamknięte są w solidnej czarnej kasetce. Do kompletu dołączona jest podwójna pacynka. Folia zabezpieczająca jest równocześnie podpowiedzią gdzie należy nakładać cień.
Kupiłam cienie w kolorze Chelsea Chic. Kosztowały €3.49
Mozaikowe cienie zgodnie z nazwą przeznaczone są dla brązowookich. Cena €2.99
Wszystkie cienie są bardzo mocno napigmentowane. Nie trzeba się bardzo starać, aby uzyskać intensywny efekt, z drugiej strony aby makijaż był delikatny trzeba się trochę pobawić z rozcieraniem.
Na powiekach wytrzymują cały dzień - nałożone rano wyglądają tak samo wieczorem, nie zbierają się w załamaniach, nie ścierają się, nie osypują (nie używam bazy!).
Oba opakowanie bardzo mi się podobają - może to ta zamykana czwórka jest ciut bardziej estetyczna, za to ciężej ją otworzyć.
Cena jest bardzo zachęcająca, na pewno wypróbuje inne kosmetyki tej firmy - w najbliższym czasie planuję polowanie na mozaikowy róż
wciąż szukam paletki doskonałej, która sprawdzi się, gdy będe chciała zrobić neutralny makijaż oczu. Myślę, że z tych kolorów mogłabym zrobic coś takiego :)
OdpowiedzUsuńZapraszam Cię do udziału w moim rozdaniu:
http://el-burda.blogspot.com/2011/09/rozdanie.html
Z obu paletek można wyczarować fajne dzienne makijaże :) Dziękuję za zaproszenie
OdpowiedzUsuńbardzo ładne kolorki :) takie w moim stylu ;)
OdpowiedzUsuńciekawe cienie, ja jestem bardzo ciekawa tej firmy, musze zainwestować w jakieś produkty tej marki:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, vogue-beauty.blogspot.com