Wizyta w LUSH była bardzo inspirująca i po żelowym mydełku przyszedł czas na dalszą produkcję - tym razem zdecydowałam się zrobić bomby kąpielowe
Taka bomba rzeczywiście "wybucha" w wannie ciepłej wody - musując zmiękcza wodę i uwalnia nawilżający olejek :)
Do stworzenia bomby potrzeba:
1 kubek sody
1/2 kubka kwasku cytrynowego
2 łyżki mleka w proszku
3 łyżki tłuszczu - u mnie masło kakaowe Palmer's
2 łyżki polysorbate-80 (dodatek emulgatora nie jest konieczny, ale dzięki niemu olej nie pływa po wodzie, ale tworzy z nią emulsję)
barwnik
Chciałam mieć dwukolorowe bomby więc podzieliłam mieszaninę na dwie części i do każdej dodałam inny barwnik.
Tłuszcz rozpuściłam w kąpieli wodnej, dodałam polysorbate, wymieszałam i wlałam do suchej mieszanki.
Całość ugniatałam chwilę aż zaczęło to przypominać mokry piasek.
I można już zacząć napełniać foremki - ja wybrałam silikonową formę na kostki lodu - serduszka, z Ikei.
Mieszankę bardzo dokładnie ugniatałam w foremce, serduszka bez problemu wychodziły i już można je zostawić do wyschnięcia (na około 24 godziny)
Z podanej wyżej porcji otrzymałam 32 serduszka, do swojej kąpieli dodaje jedno i to wystarczy, aby ładnie nawilżyć moją skórę. Bomba nie barwi wody, nie ma też zapachu (ale nadrobię to następnym razem :) )
A tak je przechowuję :)
Tutaj filmik - działają!
Dawno nie miałam takiej frajdy jak przy produkcji serduszek kąpielowych, już marzą mi się inne kształty, kolory, do następnej porcji na pewno dodam również olejku eterycznego.
Polecam i życzę dobrej zabawy!
Polecam i życzę dobrej zabawy!
ja nie mam wanny :P
OdpowiedzUsuńA czy w Irlandii można dostać takie cudo jak ten polysorbate-80? I pytanie gdzie?
OdpowiedzUsuń@ Hekate - moje poly jest z Mazideł, ale szczerze powiedziawszy nie sprawdzałam nawet czy jest dostępne u nas. Poszukam i jak znajdę to dam znać.
OdpowiedzUsuń@simply_a_woman - a to szkoda :(
Dzięki, bo nabrałam ochoty na taką kulę do kąpieli. Chociaż wolę prysznic niż wannę:)
OdpowiedzUsuńFajny pomysł :)
OdpowiedzUsuńHejka:)
OdpowiedzUsuńSerducha niebywale apetyczne :)
Dziękuję za przejrzystą łopatologię - bo sama planowałam produkcję ale nie byłam pewna więc od 2 tygodni tylko się zbieram. A teraz przynajmniej wiem co robić w długi weekend :D
Gdzie można kupić polysorbate-80?
OdpowiedzUsuń