Naturalna azjatycka gąbka do twarzy chodziła za mną już od jakiegoś czasu. Zastanawiałam się długo, w sumie nie wiem dlaczego, bo kosztuje niecałe 3$, aż w końcu się kliknęła na eBayu.
Gąbka jest w 100% naturalna i została wytworzona z rośliny konjak, uprawianej w Chinach, Japonii i Korei, głównie jako produkt spożywczy (min. zamiennik żelatyny). Pierwsze wykonane z niej gąbki powstały w Japonii i były przeznaczone do mycia małych dzieci
Moja gąbeczka przyszła do mnie suchai twarda jak kamień. Po namoczeniu w wodzie zwiększyła swoja objętość prawie dwukrotnie. Jest bardzo elastyczna, śliska w dotyku i sprawia wrażenie szorstkiej i nieprzyjemnej.
Ale pozory mylą. Już po pierwszym użyciu w kąt poszły ściereczka z mikrofibry, muślinowa szmatka z avonowego zestawu (klik!) i (nie wierze, że to piszę) mój owsiany peeling (klik!) z którym nie rozstawałam się przez ostatnie pół roku.
Gąbka jest niezwykle przyjemna w użyciu, mięciutka, delikatna - nie drapie, nie podrażnia skóry twarzy. Przeznaczona jest do każdego rodzaju cery. Używam jej zarówno z mydełkiem jak i samodzielnie do masażu i w obu przypadkach sprawdza się doskonale - dokładnie oczyszcza i delikatnie złuszcza naskórek pozostawiając skórę niesamowicie gładką :)
Świetna ta gąbeczka. Ja używam teraz myjek z soją lub z bambusem; też fajna sprawa.
OdpowiedzUsuńnie słyszałam o niej wcześniej :)
OdpowiedzUsuńale fajna :) nie słyszałam o niej wcześniej a chyba byłaby idealna do mydełek do twarzy z lusha
OdpowiedzUsuńŚciereczka z mikrofibry poszła w kąt? To ja idę na ebay szukać gąbki. Ściereczkę z mikrofibry uwielbiam, ale jak może być coś lepszego :)
OdpowiedzUsuńciekawie wygląda :))
OdpowiedzUsuń@ Dorota - o bambusie słyszałam, ale o sojowych myjkach nie, idę googlać :)
OdpowiedzUsuń@simply_a_woman - :)
@Bzeltynka - aktualnie używam jej z mydłem z Mydlarni Tuli, myślę, ze do lushowych też byłaby ok
@mllou - jest dużo łagodniejsza niż mikrofibra, ale mnie mocniejszy zdzierak niepotrzebny, dla wrażliwców idealna
@Julia Natalia - :)
Boska, boska, boska!!
OdpowiedzUsuńMuszę ją sobie kupić.;D
To już mnie zupełnie przekonałaś, kliknęłam :)
OdpowiedzUsuńMam niezbyt przyjemne doświadczenia a EBay i to niestety kilka razy (fakt faktem kupowałam półprodukty do robienia biżuterii, ale uraz pozostał) jednak na taką myjkę bym się skusiła. Mogłabyś podać link do tego sprzedawcy?
OdpowiedzUsuń